Blog

CLASSIC LIST

Depresja seniorow2
Depresja seniorow

Okres wieku podeszłego związany jest z ogólnym obniżeniem aktywności życiowej, z niskim poczuciem sprawczości i kontroli nad własnym życiem, a także poczuciem winy. Osłabienie fizyczne, niemożność wykonywania choćby prostych czynności jak robienie zakupów, sprzątanie w mieszkaniu wpływa negatywnie na postrzegany przez seniora obraz samego siebie. Czasem rozmowa i potrzymanie za rękę starzejącego się rodzica czy babci i dziadka nie pomoże, choć jest niezbędnym gestem i przekazem, że jest dla nas ważny, pomimo upływającego czasu.

Jednym z najczęstszych zaburzeń u seniorów jest depresja, która jednak daje inne objawy niż u osób młodych. Depresję typowo kojarzy się z obniżeniem nastroju, utratą zainteresowań czy uczuciem stałego zmęczenia, jednak w przypadku zaburzeń depresyjnych wieku podeszłego znacznie częściej obserwuje się np. drażliwość czy nerwowość. Senior może wybuchać w przypadku drobnych nieporozumień czy być niemiły lub agresywny w kontakcie nawet i ze swoimi ukochanymi wnukami.

Dość charakterystyczne są również zaburzenia poznawcze polegające na pogorszeniu pamięci, koncentracji i uwagi. Warto zwrócić także uwagę na różne objawy somatyczne. Stale odczuwane przez pacjenta dolegliwości bólowe mogą nie być spowodowane chorobą somatyczną, a wynikać po prostu z depresji.

Wraz z wiekiem, całkowicie naturalnie, dochodzi do zmniejszenia ilości niezbędnego dla organizmu czasu nocnego wypoczynku – seniorzy śpią po prostu krócej od ludzi młodych.

Trudności z zasypianiem czy bardzo wczesnego budzenia nie można jednak zawsze tłumaczyć samym tylko wiekiem – jeżeli problemy tego rodzaju pojawiają się u starszej osoby podczas każdej nocy, warto skonsultować to z dobrym lekarzem psychiatrą.


terapia schematow (1)
terapia schematow GLOWNA

Każdy człowiek przychodzi na świat z określonymi potrzebami. Potrzeby te dotyczą nie tylko spraw biologicznych, ale również emocjonalnych. Dotyczą one między innymi: bezpiecznej więzi z innymi, akceptacji, poczucia własnej wartości, troski, empatii, bycia zauważonym i wysłuchanym, potrzeby kontaktu z innymi, zabawy, kompetencji, potrzeby wyrażania emocji, bezpieczeństwa, autonomii, realistycznych granic, samokontroli.

Ponieważ jesteśmy gatunkiem niezwykle społecznym, a nasze przetrwanie zależy od współdziałania i budowania relacji międzyludzkich, potrzeb emocjonalnych mamy naprawdę dużo. To powoduje, że proces zaspokajania naszych potrzeb przez rodziców i opiekunów może napotkać wiele komplikacji. Nie wszystkie z nich zostaną zaspokojone i do pewnego stopnia jest to naturalne. Problematyczne staje się, gdy w dzieciństwie niezaspokojony zostaje cały szereg ważnych potrzeb emocjonalnych, szczególnie przez długi czas. Dochodzi wtedy do trwałej i przewlekłej frustracji potrzeb oraz pojawienia się głębokich zranień emocjonalnych. Zwykle zapoczątkowuje to trudności w funkcjonowaniu i relacjach, tworząc wzorzec przeżywania utrzymujący się dalej w dorosłym życiu.

Ten wszechogarniający wzorzec nazywamy schematem emocjonalnym. Składa się ze wspomnień, emocji, przekonań oraz doznań cielesnych. Schematy kształtują się od okresu dzieciństwa pod wpływem kilku czynników: temperamentu, wychowania i postaw rodziców oraz innych ważnych osób (nauczycieli, rówieśników), a także szczególnie bolesnych, traumatycznych doświadczeń, z którymi przychodzi nam mierzyć się w życiu (rozwód rodziców, odrzucenie przez rówieśników, choroba, doświadczenie przemocy). Każdy człowiek doświadcza takich wzorców, one stanowią o naszej indywidualności, jednak im bardziej są nasilone i sztywne, tym trudniej jest adaptować się do zmieniających się warunków otoczenia. Różne sytuacje mogą sprawiać, że nasze schematy się uruchamiają; zwykle zaczynamy wtedy doświadczać określonych myśli i trudnych emocji, możemy być przytłoczeni, zalęknieni, czuć się gorsi lub opuszczeni przez innych, czuć złość.

Nurtem terapeutycznym, który przywiązuje szczególną wagę do kwestii niezaspokojonych potrzeb emocjonalnych w dzieciństwie jest terapia schematów. To podejście integracyjne czerpiące z terapii poznawczo-behawioralnej, koncepcji psychodynamicznych, terapii Gestalt oraz teorii przywiązania Bowlby’ego. Twórcą terapii schematu jest Jeffrey Young.

We wszystkich nurtach psychoterapii ważna jest relacja terapeutyczna, jednak różny jest sposób jej budowania i uwzględniania w całym procesie terapii. W terapii schematu relacja terapeutyczna jest kluczowa – ważne, aby była korekcyjna wobec niezaspokojonych potrzeb emocjonalnych. Jakość tej relacji jest szczególnie istotna u pacjentów z zaburzeniami osobowości, u pacjentów z doświadczeniem skrzywdzenia lub nadużycia, u osób z pozabezpiecznym stylem przywiązania.

Podsumowując, terapia schematów łączy w sobie: – skupienie na potrzebach emocjonalnych pacjenta, – przyglądanie się temu, jak wcześniejsze doświadczenia z dzieciństwa i niezaspokojone potrzeby emocjonalne ukształtowały jego schematy, – zaproszenie pacjenta do bezpiecznej relacji terapeutycznej, w której pojawiające się negatywne odczucia bądź kryzysy są na bieżąco wspólnie z terapeutą omawiane, – angażowanie pacjenta we współpracę (psychoedukacja, techniki wyobrażeniowe, planowanie ćwiczeń i zmian behawioralnych, prośby o informacje zwrotne na temat przebiegu terapii bądź odczuć wobec terapeuty), – empatyczne konfrontowanie, czyli dzielenie się w przyjazny sposób odczuciami dotyczącymi różnych zachowań pacjenta w odniesieniu do jego indywidualnej historii bądź własnych uczuć.

Terapia schematów to podejście terapeutyczne, które sprawdzi się u osób: – które zauważają w swoim funkcjonowaniu bądź relacjach powracające wzorce zachowań, myśli i uczuć (jeśli wybierasz wciąż nieodpowiednich partnerów, nie potrafisz zaangażować się emocjonalnie w żaden związek bądź zakończyć relacji mimo, że jest niesatysfakcjonująca; jeśli jesteś nadmiernie krytyczny wobec siebie lub niepewny swoich wyborów, ciągle obawiasz się o przyszłość, jeśli odniesione sukcesy życiowe nie prowadzą do uczucia spełnienia), – z diagnozą zaburzeń osobowości, – które pragną lepiej poznać siebie i swoje wzorce funkcjonowania, – które doświadczają bardzo silnych emocji, a ich stany emocjonalne często ulegają zmianie, – które mają za sobą nieudane terapie w innych podejściach terapeutycznych bądź zakończyły terapie krótkoterminowe, a ich problemy mimo to mają tendencje do nawracania.


mity-na-temat-terapii-poznaw-behaw-1200x914.jpg

Psychoterapia owiana jest wieloma mitami. Nie omija to również nurtu poznawczo- behawioralnego (CBT). Jego cechy charakterystyczne bywają nieprawidłowo interpretowane i niesprawiedliwie oceniane. Rozprawmy się z niektórymi z nich.

  1. „CBT to terapia płytka. Skupia się na symptomach nie docierając do źródła problemu”

Ten mit wynika z tego, że CBT jest terapią ograniczoną w czasie. Po tym jak terapeuta postawi diagnozę i wraz z pacjentem ustali cele do terapii ma do wyboru pracę z konkretnym protokołem jeśli takowy istnieje (to rozpisany sesja po sesji, zbadany zbiór technik i zasad) lub pracę na podstawie tzw. konceptualizacji czyli bardzo złożonym, wielowarstwowym modelu trudności, z jakimi mierzy się pacjent. Terapeuta jest w swojej pracy empatyczny, opiera się na zasobach pacjenta, jego wartościach i celach. To, że ma zbadaną metodę leczenia, nie oznacza, że podchodzi do człowieka automatycznie, bez uwzględnienia kontekstu. Dobry psychoterapeuta wie, że relacja terapeutyczna jest kluczem do sukcesu pacjenta.

  1. „ CBT nie dotyka przeszłości”

Ten mit bierze się z faktu, że CBT skupia się na teraźniejszości. W tej terapii zastanawiamy się jak poprawić jakość życia człowieka aktualnie. To nie oznacza jednak, że nie sięgamy do dzieciństwa, do wczesnych wspomnień. Wręcz odwrotnie, robimy to zazwyczaj tworząc spójną konceptualizację – szukając źródeł zasad i reguł, przekonań kluczowych. Pokazując pacjentowi jak to jest, że aktualnie ma takie, a nie inne trudności. Jeśli przeszłość odgrywa w tej kwestii ważną rolę, nie pomijamy jej.

  1. „CBT zaprzecza pojęciu podświadomości”

W terapii poznawczo- behawioralnej faktycznie nie posługujemy się pojęciem nieświadomości czy podświadomości jak zdefiniował to Freud. Uznajemy, że myśli, wspomnienia, doznania nie są dostępne naszej pamięci automatycznie, lokują się poza naszą uwagą. Jednak w tym nurcie nie myślimy o takich zjawiskach jako zepchniętych do nieświadomości, a raczej jako istniejących poza automatycznym obiegiem, ale dostępnych człowiekowi po refleksji (np. w toku terapii).


JAK-ZNALEzc-PSYCHOTERAPEUTe-DLA-SIEBIE-1200x1800.jpg

Coraz więcej osób korzysta z pomocy psychoterapeutów. Świadczy to o co raz większym zapotrzebowaniu na tego typu usługi, ale także rosnącej świadomości społecznej oraz gotowości korzystania z tego typu rozwiązań. W psychoterapii biorą udział osoby starsze i młodsze; coraz częściej zdarza się, że przychodzą nastolatkowie, którzy sami proszą o takie spotkanie swoich rodziców.

Psychoterapia jest formą leczenia metodami psychologicznymi (za: Popiel i Pragłowska). Badacze na świecie sprawdzają efektywność różnych metod i określają szczegółowe wytyczne pracy z konkretnymi chorobami. Mają je lekarze różnych specjalności, ale mają i psychoterapeuci. To oznacza, że jeśli mamy zdiagnozowaną na przykład depresję, zaburzenie osobowości z pogranicza, czy fobię społeczną, to istnieją wytyczne jak postępować, aby efektywnie rozwiązywać wynikające z rozpoznanych zaburzeń trudności. Takie zasady znają i uwzględniają w swojej pracy osoby odpowiednio do tego przeszkolone.

Niestety w Polsce pacjenci nie są odpowiednio chronieni – nie istnieje ustawa określająca kto może świadczyć takie usługi i mianować się psychoterapeutą. Wynika to z różnych kwestii, a środowisko psychoterapeutów od lat pracuje nad tym, by taki dokument powstał. Na tę chwilę pozostaje nam jedynie edukacja, rozpowszechnianie informacji, które pozwolą świadomie wybrać odpowiednią osobę. Na co warto zwrócić uwagę szukając dla siebie psychoterapeuty?

  1. Czy jest psychologiem. Bycie psychologiem nie jest warunkiem koniecznym do bycia psychoterapeutą. Dla ochrony pacjentów oraz jakości świadczonych usług, ośrodki szkolące przyszłych terapeutów przyjmują na szkolenia wyłącznie psychologów, psychiatrów oraz (czasami) magistrów kierunków pokrewnych (np. resocjalizacja, pedagogika). Ta kwestia może okazać się istotna jeśli w toku diagnozy będzie potrzeba wykonywania testów – tymi mogą posługiwać się wyłącznie magistrzy psychologii. Do pacjentów należy wybór – czy chcemy żeby nasz psychoterapeuta miał dodatkowe pięć lat ugruntowanej wiedzy dotyczącej funkcji poznawczych, emocjonalnych, teorii osobowości, metodologii, znajomości fizjologii człowieka – czy zależy nam na czymś innym, na przykład jego rozbudowanym zapleczu filozoficznym czy doświadczeniach z zakresu resocjalizacji.
  2. Czy swoją pracę poddaje superwizji. Superwizja, mówiąc najprościej, to spotkanie dwóch psychoterapeutów, na którym jeden przedstawia drugiemu – posiadającemu większe doświadczenie i wiedzę – swoje wątpliwości, pytania, metody pracy. Superwizor to psychoterapeuta certyfikowany, który dodatkowo przeszedł szkolenie z zakresu superwizji, ma odpowiedni staż i doświadczenie w pracy. Co superwizja daje pacjentowi? Pewność, że jego proces terapeutyczny jest prowadzony obiektywnie, zgodnie ze sztuką, z największą troską o jego dobro.
  3. Gdzie się szkolił. Ścieżka edukacyjna psychoterapeuty powinna być klarowna, podobnie jak lekarza czy innych specjalistów, którym powierzamy swoje zdrowie. Istnieją ośrodki szkolące posiadające atesty uznanych towarzystw (m.in. PTTPB, PTP) i absolwenci takich ośrodków muszą spełnić bardzo wiele warunków. Wybierając psychoterapeutę z solidnym wykształceniem mamy pewność, że ta osoba odbyła praktyki kliniczne, swoją własną psychoterapię, nieustannie podnosi swoje kwalifikacje.
  4. W jakim nurcie pracuje. Mamy na świecie kilka wiodących nurtów psychoterapii: psychodynamiczny, poznawczo-behawioralny, systemowy, humanistyczny (za: Lidia Grzesiuk). Z nurtu wynika wiele kwestii, które mogą odpowiadać pacjentowi lub nie (np. na ile aktywny i dyrektywny jest psychoterapeuta, czy spotkania są mniej lub bardziej ustrukturalizowane, jak długo trwa psychoterapia, jakimi technikami, narzędziami posługuje się psychoterapeuta).
  5. Bycie członkiem towarzystw polskich lub europejskich zrzeszających psychoterapeutów. Nie jest to warunek konieczny, ale stanowi potwierdzenie, że psychoterapeuta pracuje zgodnie z pewnymi normami etycznymi. Towarzystwa chronią pacjentów przed nadużyciami, a psychoterapeutów przed lukami prawnymi. W Polsce to między innymi Polskie Towarzystwo Psychologiczne, Polskie Towarzystwo Terapii Poznawczej i Behawioralnej.

Depresja1-1200x800.jpg

Depresja to nie jeden czy dwa objawy. To kombinacja różnych myśli, uczuć, zachowań i doświadczeń. Psychologowie i psychiatrzy stworzyli system oceny i kategoryzacji tego nieuchwytnego, złożonego zbioru symptomów. Fachowa diagnoza, jaką stawiamy, brzmi „duże zaburzenie depresyjne”, co oznacza, że pacjent miał obniżony nastrój i obniżoną aktywność przez dwa tygodnie oraz możemy stwierdzić przynajmniej cztery z następujących objawów:

– poczucie bezwartościowości lub poczucie winy

– trudności z koncentracją lub podejmowaniem decyzji

– zmęczenie i osłabienie

– bezsenność lub nadmierna senność

– brak apetytu, utrata lub wzrost wagi

– uczucie spowolnienia lub pobudzenia w działaniu

– myśli o śmierci lub samobójstwie

Zanim postawimy diagnoz, musimy wykluczyć dolegliwości somatyczne, które mogą dawać objawy depresji, np. zaburzenia funkcji tarczycy i wiele innych. Bierzemy też pod uwagę sytuację życiową pacjenta. Na przykład nie diagnozuje się depresji u osób w żałobie chyba, że stan przygnębienia trwa długo.

Jak zaleca NICE (National Institute for Health and Care Excellence) osoby z objawami depresji powinny rozważyć farmakoterapię lub regularną psychoterapię w nurcie poznawczo-behawioralnym.

fragment książki Roberta L. Leahy’ego „Pokonaj depresję, zanim ona pokona ciebie”

nice.org.uk

https://www.youtube.com/watch?v=EJ_S5Rjt_iI


przyczyny depresji
przyczyny depresji GLOWNE

Depresja nie zna granic. Praktycznie każdy, niezależnie od dochodów, wykształcenia, rasy, płci, powodzenia, urody, może popaść w depresyjny nastrój. Lista osób znanych, które chorowały na depresję, jest tak długa, że mogłaby zapełnić wiele tomów. (…) Co powoduje depresję? Wielu ludzi myśli, że przyczyna ich choroby tkwi w nieodpowiednim wychowaniu. (…) Naukowcy szacują, że 1/3- 2/3 wszystkich przyczyn wiąże się z genami. Depresja ma związek z chemią mózgu. Różnice w poziomach serotoniny, noradrenaliny i innych związków chemicznych mogą sprawić, że będziesz  bardziej podatny na depresję. Oczywiście jest wiele innych czynników – także sposób, w jaki cię wychowano, i doświadczenia z późniejszych okresów życia – które mogą zwiększyć ryzyko wystąpienia epizodu depresyjnego. (…)

Istnieje kilka teorii na temat przyczyn depresji, które wskazują, że może istnieć wiele mechanizmów biochemicznych prowadzących do choroby. Dlatego razem z lekarzem możesz próbować różnych zestawów leków – jeśli leki z jednej grupy nie działają, powinno się spróbować kolejnych lub dodać jakiś lek z innej grupy.

Często się zdarza, że rodzice dzieci z depresją także chorują, dlatego wychowywanie potomstwa przychodzi im z trudem. Dzieci rodziców, którzy są oziębli, nie okazują uczuć, są nadmiernie władczy lub krytyczni, maja tendencję do zachorowań jako dorośli ludzie. Istotnym czynnikiem zwiększającym prawdopodobieństwo wystąpienia depresji jest wykorzystywanie seksualne. Także jeśli rodzice rozwiedli się, byli w separacji lub któreś z nich zmarło w okresie, kiedy dorastałeś, możliwe, że jako dorosły zachorujesz na depresję. Ważnym czynnikiem jest w tym przypadku poziom opieki po smutnym wydarzeniu. (…)

Prawdopodobieństwo zachorowania na depresję jest wyższe u kobiet niż wśród mężczyzn – kobiety chorują średnio dwa razy częściej zwłaszcza w okresie dorastania; później różnice się zacierają.

Jak zaleca NICE (National Institute for Health and Care Excellence) osoby z objawami depresji powinny rozważyć farmakoterapię lub regularną psychoterapię w nurcie poznawczo-behawioralnym.

fragment książki Roberta L. Leahy’ego „Pokonaj depresję, zanim ona pokona ciebie”

nice.org.uk


drzewo-1200x800.jpg

Depresja to nie jeden czy dwa objawy. To kombinacja różnych myśli, uczuć, zachowań i doświadczeń. Psychologowie i psychiatrzy stworzyli system oceny i kategoryzacji tego nieuchwytnego, złożonego zbioru symptomów. Fachowa diagnoza opiera się na czterech grupach objawów depresji, których pacjent doświadcza przez minimum 2 tygodnie: zaburzenia nastroju, zaburzenia poznawcze, zaburzenia motywacji i zaburzenia somatyczne. W skrócie, główne objawy, na które należy zwrócić uwagę to:

  • obniżony nastrój (smutek, przygnębienie),
  • problemy ze snem (bezsenność, nadmierna senność, budzenie się nad ranem),
  • zmniejszenie odczuwania przyjemności,
  • zaprzestanie aktywności, która wcześniej sprawiała satysfakcję (hobby, spotkania z przyjaciółmi)
  • zmiana apetytu (zmniejszenie lub zwiększenie),
  • zmęczenie, zanik chęci do życia,
  • poczucie winy i małej wartości, poczucie bezużyteczności,
  • niepokój, lęk,
  • trudności z koncentracją i zapamiętywaniem,
  • trudności z podejmowaniem decyzji
  • obniżone libido,
  • objawy somatyczne,
  • myśli o śmierci, zachowania samobójcze.

 

Dominującymi objawami depresji w ramach zaburzeń nastroju są smutek, przygnębienie, poczucie bezwartościowości i wina, a cierpiący na nią rzeczywiście nie są w stanie podczas rozmowy powstrzymać się od płaczu. Jednak nastrój ten zależy również od pory dnia. Zwykle osoby z depresją najgorzej czują się rano, a w ciągu dnia ich nastrój nieco się poprawia. Oprócz smutku i winy często pojawia się niepokój, dlatego często zaburzenie depresyjne uznawane jest za zaburzenie lękowe lub wręcz diagnozuje się zaburzenie depresyjno-lękowe. Prawie każdy cierpiący na depresję pacjent odczuwa jednocześnie niepokój, ale może on również wystąpić także przy braku depresji.

Ponadto niemal tak samo często, jak poczucie smutku i winy, występuje brak zdolności do gratyfikacji oraz odczuwania radości z życia. Czynności, które osobie dawniej dawały przyjemność, po zachorowaniu stają się nudne. Na początku depresji utrata zainteresowań dotyczy tylko kilku zajęć, lecz wraz z nasilaniem się choroby zaczyna ona obejmować prawie wszystkie aktywności chorego. W miarę rozwoju objawów depresji, odczuwanie radości z hobby, rekreacji lub życia zawodowego czy rodzinnego słabnie. Osoby, które przed zachorowaniem były duszą towarzystwa, w jej następstwie zaprzestają jakichkolwiek kontaktów. W efekcie nawet dające przyjemność aktywności biologiczne, takie jak jedzenie lub seks, tracą swój sens.


mental-g10fc2b8c5_1280-1200x855.png

Bywa tak, że nie jesteśmy w stanie sami poradzić sobie ze swoimi trudnościami – nadmiernym lękiem, dogłębnym smutkiem, bezsennością, zalewającymi emocjami. Dzieje się tak często. Wyniki badań epidemiologicznych wskazują, że nawet co czwarta osoba spełnia kryteria zaburzenia psychicznego, czyli takiego nasilenia objawów, który powoduje znaczne cierpienie i niekorzystnie wpływa na nasze funkcjonowanie. Tak, jak w przypadku innych kłopotów zdrowotnych najlepszym pomysłem jest konsultacja u osoby, która posiada odpowiednie wykształcenie i doświadczenie, jak również gotowość do podjęcia spersonalizowanego (indywidualnego i dogłębnego) procesu diagnostycznego i, jeśli zachodzi taka potrzeba, terapeutycznego. Na tym etapie często pojawia się pytanie do jakiego specjalisty się udać? W czym może pomóc lekarz psychiatra, a w czym psychoterapeuta?

Psychiatra to lekarz. Człowiek, który ukończył studia medyczne i 5-letnią specjalizację z psychiatrii. Psychiatria, jako jedna z podstawowych specjalizacji medycyny, zajmuje się farmakologicznym leczeniem i zapobieganiem chorobom i zaburzeniom psychicznym. Zatem od lekarza tej specjalności możemy oczekiwać, że na wizycie przeprowadzi dokładne badanie psychiatryczne, postawi diagnozę zgodną z kryteriami diagnostycznymi oraz – jeśli będzie widział taką potrzebę – przepisze leki, których zadaniem będzie zniwelowanie cierpienia i powrót do zdrowia.

Pierwsza wizyta to zazwyczaj rozmowa. Pacjenci często zwracają uwagę na to, że psychiatrzy nie są ubrani w lekarskie kitle, a rozmowa z nimi jest dłuższa niż u innych specjalistów (trwa nawet godzinę). Nie trzeba się na nią wyjątkowo przygotowywać, specjalista sam prowadzi rozmowę tak, by zebrać wszystkie informacje niezbędne do postawienia diagnozy. Czasami lekarz będzie zachęcał do rozpoczęcia farmakoterapii, czasami poprosi o dodatkowe konsultacje lekarskie lub psychologiczne. Lekarz psychiatra jest uprawniony do wystawiania recept oraz zwolnień lekarskich, skierowań do szpitala lub na badania laboratoryjne.
Leczeniu psychiatrycznemu towarzyszy wiele stereotypów, które sami lekarze bardzo chętnie wyjaśniają. Doskonale zdają sobie sprawę, że pierwsza wizyta często jest dla pacjentów stresująca, są empatyczni i merytorycznie tłumaczą dlaczego zalecają daną metodę leczenia. Tłumaczą jak działają leki, w czym pomagają, a jakie mają ograniczenia.

Psychoterapeuta to osoba, które skończyła studia psychologiczne lub medyczne, a dodatkowo 4-letnią szkołę psychoterapii w wybranym nurcie. Zatem formalnie powinna to być osoba, która ma za sobą co najmniej dziewięć lat specjalistycznego kształcenia, podlega stałej superwizji, regularnie się dokształca i działa zgodnie ze światowymi wytycznymi (np. nice.org.uk). To oznacza, że psychoterapeuta po postawieniu rozpoznania może zasugerować pacjentowi znalezienie innego, bardziej efektywnego nurtu czy sposobu leczenia. Te wszystkie regulacje sprawiają, że pacjent może czuć się bezpiecznie i efektywnie leczony. Psychoterapia jest bowiem skuteczną formą leczenia zaburzeń i chorób psychicznych. O ile lekarze psychiatrzy leczą lekami, o tyle psychoterapeuci leczą metodami psychologicznymi. Wykorzystywane metody w dużej mierze zależą od nurtu, w którym pracuje psychoterapeuta. Sesje psychoterapeutyczne trwają zazwyczaj 45-50 minut. Odbywają się z dużą regularnością ustaloną na początku z pacjentem, dopasowaną do rozpoznania oraz możliwości pacjenta. Do pierwszej wizyty nie trzeba się przygotowywać. Terapeuta zaczyna od zdiagnozowania problemów pacjenta i dopasowania najefektywniejszych metod do jego trudności.
Psychoterapeuta może wystawiać opinie o stanie zdrowia pacjenta. Jeśli jest psychologiem, to może przeprowadzać testy i diagnozy psychologiczne. Nie może natomiast wystawiać zwolnień lekarskich, ani przepisywać leków.
Do lekarza psychiatry kierujemy się bezwzględnie w przypadku pojawienia się myśli samobójczych oraz objawów uniemożliwiających codziennie funkcjonowanie: trudnościami ze snem, odżywianiem, urojeniami, halucynacjami. Jeśli objawy nie przybrały takiego natężenia lub nie jesteśmy pewni co robić; jeśli bardziej niż objawy fizyczne doskwierają nam uporczywe myśli, zamartwianie, trudny do ukojenia lęk, spadek nastroju to możemy skierować się na wizytę do psychoterapeuty.
Siłą poradni Medir jest jej zespół, do którego należą doświadczeni psychiatrzy i psychoterapeuci oraz terapeuci m.in uzależnień, specjaliści zajmujący się seksuologią, a także diagności zajmujący się zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Wszyscy pracujący w naszej poradni – lekarze, psychoterapeuci, terapeuci i diagności – blisko współpracują, dzięki czemu pacjenci mogą liczyć na nowoczesną, szybką, kompleksową i skuteczną pomoc.


lek-uogolniony-cz-2-1-1200x675.jpg

Dziś druga część cyklu o zespole lęku uogólnionego (GAD – Generalized Anxiety Disorder):

Na początku chyba najłatwiej samemu zastanowić się nad swoimi objawami .

Żeby było to nieskomplikowane stworzono kwestionariusze, które zachowując przystępną formę pozwalają uzyskać informacje (najczęściej w postaci punktów) dające możliwość wstępnego potwierdzenia lub wykluczenia problemu.

Do badania przesiewowego w kierunku zaburzenia lękowego uogólnionego oraz oceny nasilenia objawów lęku stworzono kwestionariusz GAD-7.

Jest to siedmiopunktowa skala samooceny, w której pacjent określa częstość występowania (w zakresie od 0 do 3 punktów) niektórych objawów związanych z występowaniem lęku w ciągu ostatnich 2 tygodni.

Im większe nasilenie objawów lękowych, tym końcowa suma punktów jest wyższa.

Wynik 5 punktów jest wartością graniczną dla zaburzenia lękowego łagodnego, 10 punktów dla umiarkowanego, zaś 15 dla ciężkiego.

Jeżeli kwestionariusz jest używany jako narzędzie przesiewowe, wynik 10 punktów i więcej powinien być wskazaniem do dalszej szczegółowej diagnostyki. GAD-7 może być również wykorzystywany dla przesiewowego rozpoznawania zaburzenia lękowego z napadami lęku, zespołu stresowego pourazowego oraz fobii społecznej.

Sprawdź, to zajmuje chwilę, a może dać Ci ważne informacje, że to co się z Tobą dzieje ma swoją nazwę, jest częste i można to leczyć. Jeśli masz lęk, niepokój i napięcie, wykonaj pierwszy krok, żeby się tego pozbyć.

Źródło: Spitzer RL i wsp. A brief measure for assesing generalized anxiety disorder: the GAD-7. Arch Int Med. 2006; 166: 1092-1097.


wiara w siebie a poczucie GLOWNE
Wiara w siebie a poczucie wlasnej wartosci

Do gabinetu psychoterapeutycznego bardzo często trafiają osoby, które mówią, że „nie mają poczucia własnej wartości”, że ich samoocena jest bardzo niska. Jasper Juul, duński pedagog, specjalista w dziedzinie terapii rodzinnej, robi ciekawe rozróżnienie między poczuciem własnej wartości a wiarą w siebie. Jego zdaniem nie są to wymienne pojęcia.

„Od ponad trzydziestu lat rodzice i wychowawcy (…) mają świadomość, jak istotne jest u dzieci poczucie własnej wartości, i czynią ogromne wysiłki, by poczucie to wzmocnić. Często jednak ich wysiłki idą w złym kierunku. Z kilku powodów: najczęściej zajmują się nie tą kwestią co trzeba” – pisze Juul i tłumaczy, że gdy problemem dziecka jest brak poczucia wartości, dorośli skupiają się często na wzmacnianiu wiary w siebie. Te wysiłki potrafią przynieść odwrotny skutek i obniżyć już zaniżone poczucie własnej wartości lub sprawdzić się, ale tylko na krótką metę, do kolejnego większego stresu.

„Przyjęło się uważać, że nieustanne pochwały (…) „wspaniały”, „wyjątkowy”, „fantastyczny” wzmacniają poczucie własnej wartości (…). W konsekwencji wiele osób rozwinęło rozdęte ego będące tylko marnym substytutem poczucia własnej wartości – pisze Juul.

Przekonanie o własnej wartości składa się z naszej wiedzy o tym, kim jesteśmy oraz doświadczeń z tym związanych. To odpowiedź na pytanie jak dobrze siebie znam i jak wykorzystuję tę wiedzę o sobie. Osoby przekonane o swojej wartości czują się dobrze same ze sobą, mają przekonanie, że takie jakie są, są w porządku. „Mam swoją wartość dlatego, że w ogóle istnieję”. Osoby o niskim poczuciu wartości są nadmiernie krytyczne wobec siebie samych, mają nieustanne poczucie winy, zachowują się niepewnie.

Poczucie własnej wartości nie jest stałe, zmienia się w czasie jego jakość i nasilenie. Aby opisać podstawy poczucia własnej wartości wyobraźmy sobie rodziców patrzących na nowonarodzone dziecko, kiedy śpi. „Przepełnia ich poczucie, że ta nowa istota jest wspaniała i cenna z racji samego istnienia”.

„Wiara w siebie to z kolei miara tego, do czego jesteśmy zdolni- w czym jesteśmy dobrzy, do czego mamy zdolności. Odnosi się do rzeczy, które potrafimy zrobić”. Juul uważa, że wiara w siebie jest cechą nabytą.

Wiara w siebie i poczucie swojej wartości to nie synonimy, ale są ze sobą związane. Jeśli ktoś ma poczucie własnej wartości, to rzadko cierpi na brak wiary w siebie. W drugą stronę to nie działa. Przykład. Osoba z rozwiniętym poczuciem własnej wartości zaczyna uprawiać gimnastykę, ale zupełnie jej to nie idzie. To może ją smucić, będzie musiała zrewidować swoje plany czy marzenia, ale prawdopodobnie pogodzi się z tym faktem.

Osoba o niskim poczuciu wartości zareaguje bardziej dramatycznie, stwierdzi, że do niczego się nie nadaje. „Całe to doświadczenie uzna za negację własnej tożsamości”.

Warto budować wiarę w siebie, ale nie wzmocni ona poczucia własnej wartości. „To, jak zdolni się czujemy nie podnosi naszej samooceny. (…) Dobrze jest kształcić, rozwijać, wychwalać, oceniać, podbudowywać i wspierać zdolności ludzi do osiągania sukcesu, ale należy zadbać także o ich satysfakcję z bycia sobą”.

Na poczucie własnej wartości wpływają dwa doświadczenia: kiedy osoby najważniejsze w naszym życiu dostrzegają nas i akceptują takimi, jacy jesteśmy oraz kiedy czujemy, że bliscy cenią nas za to, jacy jesteśmy.

na podst. „Twoje kompetentne dziecko. Dlaczego powinniśmy traktować dzieci poważniej” Jasper Juul

 


Medir Psychiatria Spersonalizowana Sp. z o.o. 2022. Wszystkie prawa zastrzeżone.