Emocje w sytuacji zagrożenia

W obecnej sytuacji geopolitycznej to, że odczuwamy zwiększony lęk o siebie, bliskich i losy świata jest naturalną reakcją organizmu i psychiki. Dotyka on większości osób. Nie należy walczyć z tym odczuciem i udawać, że go nie odczuwamy. Lęk tłumiony przyniesie więcej problemów niż ten, który ujawnimy, odczujemy i odreagujemy.
Z jednej strony chcemy być dobrze poinformowani o tym, co się dzieje (m.in. po to, aby przygotować się do uniknięcia zagrożenia), a z drugiej strony nadmiar tych informacji skutkuje zwiększonym poziomem lęku nieadekwatnym do sytuacji, w jakiej się znajdujemy i na którą nie mamy wpływu. Czym innym jest bezpośrednie zagrożenie, którego doświadczają osoby żyjące na Ukrainie, a czym innym myślenie o zagrożeniu, tworzenie scenariuszy, martwienie na zapas.
Psycholodzy i psychiatrzy zalecają w obecnej sytuacji – choć to trudne – zachowanie umiaru i proporcji w codziennym porządku dnia.






Dopiero, jeśli te sposoby radzenia sobie z odczuwaniem niepokoju i lęku nie pomogą, skorzystajmy z pomocy specjalisty. Bowiem bez względu na bieżące wydarzenia, są takie zaburzenia lękowe, które wymagają specjalistycznej pomocy i są objawem wielu chorób, a nie wynikiem wyłącznie obecnej sytuacji zagrożenia.